Dziś już normalnie przy komputerze.
Dzisiejszy film nazywa się: ,,Gdyby jutra nie było".Tak taka nazwa. Jest to film nie anglojęzyczny ani niemiecki tylko w jakimś hinduskim języku.
Imiona są trudne do zapamiętania. Lecz tak jak w ,,Annie" postaram się to jakoś opisać.
Jest to bardzo smutny film o prawdziwej miłości.

1. Chłopak, którego widzicie na obrazku to główny bohater. Był on chory, ale korzystał z życia rozkochał w sobie pewną dziewczynę, która nie chciała mieć chłopaka. Za to jej przyjaciel chciał mieć dziewczynę. Ale dobra ten pan również zakochał się w dziewczynie. Nie mógł sobie wybaczyć jej rozpaczy więc postarał się o to by jej przyjaciel ją w sobie rozkochał.


3. Przyjaciel głównych bohaterów. Ten, który szukał dziewczyny. Znalazł ją. Nawet nie wiedział, że ona może być tak blisko. Jednak tak daleko.
Miał potem z nią ślub. Niestety po tym lub przed tym już do końca nie pamiętam coś strasznego się stało. Pewnie Wy już się domyślacie.
Jeżeli lubicie smutne filmy o romantycznej miłości to serdecznie polecam.
Piosenka dnia:
https://www.youtube.com/watch?v=sXLTF7xgPmQ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz