Szukaj na tym blogu

sobota, 16 września 2017

Labirynt

Cześć!

Film tygodnia:

Jako film tygodnia muszę wam polecić "Więźnia labiryntu", którego trzecia i raczej ostatnia część będzie miała premierę w styczniu 2018r. Czekam na "Lek na śmierć" od roku, więc mam nadzieję, że w końcu się doczekam. Wracając do samej fabuły... Thomas, czyli Dylan O'Brien w roli głównej, znajduje się nagle w dziwnym świecie labiryntu. Nic nie pamięta o swojej przeszłości. Tak samo cała reszta osób. Nagle wszystko się zmienia. Po paru dniach maszyna przywozi dziewczynę. Ostatnią, która tam ma się znaleźć. Dziewczyna ma na imię Teresa. Dwójka ostatnich (Thomas i Teresa) zaczynają przypominać sobie przeszłość. Jedzenie zazwyczaj przysyłano z nowym członkiem, ale skoro dziewczyna była ostatnia, to trzeba jakoś sobie poradzić.
W tym świecie dzielą się na poszczególne grupy. Jest też jedna grupa biegaczy, którzy muszą przez dzień przeszukiwać labirynt, który się zmienia i wyjść na noc, żeby nie zjadły ich przerażające stworzenia. Gdy dzięki głównemu bohaterowi udaje im się wyjść okazuje się, że ktoś nad nimi ma kontrolę. Wreszcie wychodzą z labiryntu, ale to dopiero początek szaleństwa jakie ich czeka. Druga część jest jeszcze bardziej ekscytująca od pierwszej. A dla książkoholików mam wiadomość, że jest też książka.

Książka tygodnia:

Książką tygodnia jest "Robinii". Uważam, że wszystkie części są genialne, więc co tu wybierać. Najbardziej zaskakująca była chyba pierwsza, czyli "Legenda Robinii". Druga część byłą pełna przygód i niebezpieczeństw, a trzecia była najbardziej smutna, straszna i w sumie dość zaskakująca.
Myślę, że każdy kto kiedyś czytał poprzednie książki, które podawałam i spodobały mu się, to i ta się spodoba. Robinia, czyli główna bohaterka, jest odzwierciedleniem Robina Hood'a. Dlatego często znajdziecie też ją pod zapytaniem, co by było gdyby Robin Hood był dziewczyną.

Ulubieniec tygodnia:

Ulubieńcem tygodnia będzie labirynt. Jako symbol, no i jako tako nawiązanie do filmu troszkę. Jak wiecie dla mnie symbole są ważne. Dla mnie labirynt to ciąg nieskończonych zdarzeń, z których jest tylko jedno wyjście.

Jedzenie tygodnia:

Jedzeniem tygodnia jest domowy chleb. Myślę, że każdy się ze mną zgodzi, kto kiedyś próbował. Moja mama nie robi, ja jakoś też nie, bo nie mam smykałki to jako takiego gotowania. My kupujemy domowy chleb od mamy mojego kolegi. Jest on cudowny. Najlepiej smakuje kiedy jest jeszcze ciepły.





Piosenka tygodnia:

Piosenką tygodnia została Fly to sky/ Uskrzydlasz mnie Sylwii Lipki. Jest to piękna piosenka wspaniałej piosenkarki z Young Stars. Opowiada o miłości, która uskrzydla. Jest to pierwsza piosenka z nowej płyty "Fala/Wave", któą już mam zamówioną.




Aktor tygodnia:

Aktorem tygodnia zostaje Dylan O'Brien. Jak już mówiłam wystąpił on w filmie "Więzień labiryntu". Dla wielu osób jest on może bardziej Stylesem niż Thomasem. Zagrał on w niedawno nagranym "American Assasin".






Piosenkarz tygodnia:

Piosenkarką tygodnia jest Sylwia Lipka. Lubię jej twórczość. "Fala/Wave" będzie już moją drugą jej płytą, którą posiądę. Tę pierwszą kupiłam zaraz przed jej koncertem i mam autograf na plakacie, który jest dorzucany.



Postać tygodnia:

Postacią tygodnia jest Thomas z więźnia labiryntu. Polubiłam go tak bardzo, choć jego niektóre decyzje były zbyt szybko podejmowane. W ogóle nie przemyślane.



Cytat tygodnia:

I'm not crazy. My reality is just different than yours.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz